Poszukiwania ropy naftowej w Ustrzykach Dolnych
Na początku drugiej połowy XIX wieku, wkrótce po założeniu słynnej kopalni ropy naftowej w Bóbrce (1854), poszukiwania płynnego czarnego złota rozpoczęły się również w okolicach Ustrzyk Dolnych. W latach 60. XIX wieku roku funkcjonowała już na przykład kopalnia w Bandrowie. Niedługo później londyńska firma Johna Richarda Eatona rozpoczęła eksploatację ropy w Berehach Dolnych, Krościenku i pobliskich koloniach niemieckich osadników – Obersdorf i Steinfels. Zwiększające się wydobycie surowca sprawiło, że w regionie obok kopalń zaczęły powstawać zakłady przetwarzające ropę naftową. Pierwsze destylarnie powstały w Płowcach pod Sanokiem i samym Sanoku. Z czasem uruchomiono rafinerię w Lesku.
Rafineria w Ustrzykach Dolnych
Rafineria w Ustrzykach Dolnych rozpoczęła pracę w 1882 roku. Inicjatorem jej powstania był Karol Perutz, przedsiębiorca naftowy i zięć pułkownika Tomasza Winnickiego (1828–1883), weterana powstania styczniowego, który osiadł w Bieszczadach i zajmował się m.in. poszukiwaniami ropy naftowej. Przez następne dekady rafineria przechodziła wzloty i upadki. Karol Perutz wyszukiwał kolejnych inwestorów dla ustrzyckiego przedsiębiorstwa. Jednym z nich był m.in. Józef Wiktor (1854–1899), ziemianin, polityk i przedsiębiorca naftowy, który zakończył swój żywot samobójstwem spowodowanym problemami finansowymi. Zanim to jednak nastąpiło, w 1892 roku doszło do zamknięcia rafinerii w Ustrzykach. Dwa lata później zakład kupił Rachmiel Endzweig, a wkrótce potem odkupił go Mojżesz Hermann Reich z Dukli. Rafineria ponownie rozpoczęła działalność, a w 1904 roku wspólnikami Reicha zostali Karol Perutz i Leon Mikucki. Obaj byli w już wtedy doświadczonymi nafciarzami, a ich udział w spółce z Reichem wynikał z predyspozycji fachowych oraz faktu, że spółka „Perutz & Mikucki” miała kilka kopalń, które mogły zapewnić rafinerii dostęp do surowca. Wkrótce ustrzycki zakład stał się częścią Galicyjskiego Górniczego Towarzystwa Naftowego, znanego jako Towarzystwo Akcyjne „Montan”, którego inicjatorami i udziałowcami byli m.in. Leon Mikucki, Karol Perutz i Maurycy Reich.
Na marginesie wspomnieć można, że wnukiem Karola Perutza był Carl Perutz (1921–1981), znany nowojorski fotograf, który zasłynął portretami wielu gwiazd świata mody i filmu, a szczególnie znane są jego prace przedstawiające Marilyn Monroe.
Spółka Akcyjna „Fanto”
W początkach XX wieku w Ustrzykach Dolnych produkowano m.in. naftę, benzynę, oleje maszynowe i parafinę. Produkty te za pomocą sklepów i składnic galicyjskich Kółek Rolniczych mogły docierać do niemal wszystkich miejscowości zaboru austriackiego. Rafineria funkcjonowała do wybuchu I wojny światowej, kiedy w związku ze zbliżającym się frontem zdemontowano część urządzeń. Ustrzyki Dolne dwukrotnie znajdowały się pod rosyjską okupacją. W czasie jesiennych walk w 1914 roku w zabudowaniach rafinerii funkcjonował szpital polowy, a w pobliżu założono cmentarz wojenny. Po przerzuceniu wojsk rosyjskich na wschód w 1915 roku rozpoczął się nowy rozdział w dziejach ustrzyckiego zakładu. Razem z Towarzystwem Akcyjnym „Montan” zakład został przejęty przez firmę „Fanto” – naftowego giganta założonego przez Dawida Fantę. Był to największy koncern naftowy w całym państwie Habsburgów.
Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości, kopalnie i przedsiębiorstwa należące do spółki „Fanto” w naszym kraju, zostały wykupione przez kapitał francuski. Ostatecznie w 1928 roku polskie „Fanto” weszło w skład Grupy Francuskich Towarzystwa Naftowych i Handlowych w Polsce „Małopolska”, czyli największego w II Rzeczypospolitej koncernu naftowego. W sumie tworzyło go 37 spółek, do których należało m.in. 414 kopalń, 9 gazoliniarni i 7 rafinerii (w tym również ustrzycka rafineria). W tym czasie zatrudniano w Ustrzykach około pół tysiąca pracowników. W ciągu roku rafineria mogła przerobić ponad 50 tysięcy ton surowca. W dobie Wielkiego Kryzysu ustrzycki zakład został zamknięty.
Pamiątki po „FANTO”
Po zamknięciu rafinerii na jej terenie funkcjonował zakład zajmujący się przetwórstwem drewna prowadzony przez Małopolską Spółkę Akcyjną dla Przemysłu Naftowego i Drzewnego „PILAK” (będącą częścią wspomnianej grupy kapitałowej „Małopolska”). Rafinerię ponownie uruchomiono podczas II wojny światowej – początkowo pod okupacją sowiecką, a następnie w latach 1941–1944 niemiecką. Zanim Ustrzyki Dolne ponownie znalazły się w granicach państwa polskiego w 1951 roku, większość urządzeń rafinerii wywieziono w głąb ZSRS. Na terenie zakładu swoją siedzibę miały różne przedsiębiorstwa, ale nie powrócono już do produkcji naftowej. Po firmie „Fanto” do dziś pozostała część budynków ustrzyckiej rafinerii wzniesionych w okresie jej modernizacji około stu lat temu, wciąż widoczny na jednym z zachowanych zbiorników napis: „Spółka Akcyjna FANTO” i potoczna nazwa tego miejsca, do której przetrwania zapewne ów napis bardzo się przyczynił.