Bieszczadzkie połoniny

12 sierpnia, 2024 Bieszczadzkie opowieści

Bieszczady to przede wszystkim góry, wspaniałe krajobrazy i świat niezwykłej przyrody. Po serii postów poświęconych historii i zabytkom naszego regionu przenieśmy się na chwilę w najwyżej położone partie Bieszczadów – w pasmo połonin. W naszych górach wyróżnia się trzy piętra roślinności. Najniżej położone jest piętro pogórza (sięgające do ok. 500 m n.p.m.). Następnie mamy regiel dolny (do wysokości 1150 m n.p.m.), a połoniny stanowią najwyższy pas w piętrowym układzie roślinności w Bieszczadach. Piętro połonin ukształtowało się w sposób naturalny. Jednak na ich ostateczny zasięg wpłynęła długotrwała gospodarka pasterska. Naturalne pastwiska były poszerzane przez pasterzy, którzy karczowali zarośla, a nawet wypalali całe połacie lasu, aby stworzyć miejsca dogodne do wypasania zwierząt. Należy zatem pamiętać, że nie każda łąka na górskim szczycie w Bieszczadach jest połoniną. Szczyty i fragmenty pasm poniżej tysiąca metrów wysokości, które nie są pokryte lasem w naszym regionie nie mają charakteru naturalnego.  

Warto wspomnieć, że bieszczadzkie połoniny były przemierzane przez pierwszych pasterzy już w późnym neolicie i wczesnej epoce brązu. Potwierdzają to drobne znaleziska archeologiczne odkryte w paśmie połonin – m.in. trzy kamienne groty strzał pochodzące sprzed czterech tysięcy lat. Akcja osadnicza w Bieszczadach Wysokich została jednak przeprowadzona dopiero w początkach epoki nowożytnej. Zakładane wówczas wsie przez kilka stuleci opierały się przede wszystkim na hodowli zwierząt, które wypasane były na bieszczadzkich połoninach oraz sztucznie tworzonych pastwiskach.

Należy tu podkreślić, że nie każdy szczyt i pasmo bieszczadzkie pokryte łąkami wysokogórskimi posiada słowo „połonina” w swojej nazwie. Szeroki Wierch, Bukowe Berdo, Halicz, Rozsypaniec i Rawki to też połoniny! Połoniny pokrywają również zbocza Tarnicy (1346 m n.p.m.), najwyższego szczytu w Bieszczadach Zachodnich. Pasmo połonin obejmuje wszystkie najwyższe partie naszego regionu…. A mimo to wielu turystów, którzy spragnieni są wycieczki na połoniny, wciąż w pierwszej kolejności, a nierzadko jedynie, ma na myśli Caryńską i Wetlińską.

Bieszczadzkie połoniny to zaledwie skrawek tych wschodniokarpackich łąk wysokogórskich. Po II wojnie światowej, gdy w granicach naszego kraju pozostały jedynie Bieszczady Zachodnie, wędrówki po naszych górach stały się dla wielu namiastką dawnych wypraw w Czarnohorę, Gorgany i inne pasma, które dla polskich turystów były w tym czasie niedostępne.

Ilustracje

  • Podejście pod Tarnicę
  • Przełęcz pod Tarnicą
  • Bieszczady jesienią
  • Krzyż na Tarnicy (1346 m)
  • Widok na Małą Rawkę i Połoninę Caryńską
  • Na grzbiecie Wielkiej Rawki
  • Ostrzeżenie lawinowe na szlaku z Przełęczy Wyżniańskiej na Połoninę Caryńską
  • Pod grzbietem Połoniny Caryńskiej
  • Tarnica zimą
  • Tarnica widziana z Połoniny Caryńskiej (wiosna 2022)
  • Widok z Połoniny Caryńskiej na Połoninę Wetlińską
  • Jeden ze szczytów Połoniny Caryńskiej
  • Grocik z Połoniny Wetlińskiej [fot. Ł. Bajda]
  • Grociki odnalezione na szlaku wiodącym przez Połoninę Wetlińską [fot. Ł. Bajda]