Na terenie Bieszczadów i Pogórza po 1939 r. zniszczeniu uległo ponad 90% znajdujących się tutaj w przeszłości dworów. Wśród zaledwie kilku zachowanych dawnych siedzib ziemiańskich w naszym regionie, przetrwał dwór w miejscowości Łobozew. Murowany obiekt został wzniesiony w końcu XIX w. dla rodziny Leszczyńskich. W początkach XX wieku, w łobozewskim dworze, mieszkał przez pewien czas Jerzy Strzemię-Janowski (1887–1938), ziemianin, hodowca koni, myśliwy, dziennikarz i pisarz.
Józef Pawłusiewicz w znakomitej książce pt. „Na dnie jeziora” wspomina, że obwody łowieckie jego ojca oraz Janowskiego, położone po dwóch stronach góry Jawor graniczyły ze sobą, a że panowie byli zaprzyjaźnieni to swobodnie polowali w obu swoich rewirach. O pobycie w Bieszczadach Jerzy Janowski kilkakrotnie wspomina, z charakterystycznym dla siebie humorem, we swoim zbiorze opowiadań pt. „Karmazyny i żuliki”. Warto przytoczyć jeden z tych fragmentów: „Mieszkałem w powiecie Leskim w Łobozwi, akurat tam, gdzie djabeł dobranoc mówi. Chcąc ruszyć o krok od dworu, trzeba było z miejsca się piąć na Mount Everest, a kiedy nie daj Boże przyszła jeszcze jesień, poczciwa, polska jesień, lub jeszcze poczciwsza wiosna – cztery konie nie mogły wyciągnąć lekkiego wózka z grzęzawisk błotnych”.
Jeszcze przed wybuchem I wojny światowej łobozewski dwór i majątek został zakupiony wraz z dwoma innym folwarkami dla Marii z Musiałowiczów przez jej rodziców, lwowskich lekarzy. Maria poślubiła Juliana Timoftiewicza, inżyniera i profesora Wyższej Szkoły Przemysłowej w Krakowie. Według innej wersji to on miał nabyć wspomniany majątek dla żony. Po śmierci pierwszego męża Maria z Musiałowiczów poślubiła Jana Świerczka pochodzącego z podkrakowskich Dobczyc. Drugi mąż Marii z Musiałowiczów podczas I wojny światowej służył jako oficer w armii austro-węgierskiej. Pozostawił interesujące pamiętniki. w których opisał swoje przeżycia z tamtego okresu. Ich obszerny fragment został opublikowany w numerze 4. czasopisma „Bieszczady Odnalezione”.
W okresie międzywojennym w łobozewskim dworze mieszkali państwo Świerczkowie z trójką dzieci (Aleksandrem, Mieczysławem i Danutą) oraz syn pani Marii z pierwszego małżeństwa – Marian Timoftiewicz z żoną i dwoma synami (Marianem i Zbigniewem). Kiedy jedyna córka państwa Świerczków – Danuta wyszła za mąż za pochodzącego z Łobozewa Bazylego Łazora, również on zamieszkał w dworze.
Ważnym wydarzeniem w dziejach łobozewskiego dworu było tzw. powstanie leskie z 1932 r. Doszło wówczas do napadu na dom państwa Świerczków. W trakcie doraźnego procesu uczestników zajść z lipca 1932 roku. Marian Timoftiewicz zeznał: „[…] chłopi wdarli się do dworu drzwiami i oknami. Oświadczyli oni, że poszukują broni, którą tam miała rzekomo ukryć policja, w rzeczywistości przyszli na rabunek”. W trzydziestą rocznicę zamieszek z 1932 r. na ścianie budynku umieszczona została tablica upamiętniająca owe wydarzenia w duchu epoki.
Mieszkańcy musieli ostatecznie opuścić dwór pod koniec II wojny światowej. W późniejszym okresie przez lata mieściła się tutaj szkoła podstawowa. W tym czasie zabudowano dawny ganek-oranżerię, przylegającą do budynku od południa, a sam obiekt został ocieplony. Obecnie dwór jest remontowany przez gminę Ustrzyki Dolne z przeznaczeniem na Centrum Turystyki Aktywnej. Przy drodze dojazdowej znajduje się tablica Szlaku Kultury Dworskiej, zawierająca najważniejsze informacje o historii obiektu.
Ilustracje
- Dwór na mapie Wojskowego Instytutu Geograficznego z 1938 roku
- Dwór w Łobozewie [fot. Ł. Bajda]
- Jan Świerczek, mąż Marii z Musiałowiczów [Zbiory Wiesława Łazora]
- Jerzy Strzemię-Janowski [Ilustracja z książki „Karmazyny i żuliki”; Zbiory Biblioteki Narodowej]
- Łobozew – dwór w okresie międzywojennym. Danuta ze Świerczków Łazorowa z synem Wiesławem [Zbiory Wiesława Łazora]
- Maria z Musiałowiczów Świerczkowa (pierwsza z prawej) [Zbiory Wiesława Łazora]
- Maria z Musiałowiczów Świerczkowa i Marian Timoftiewicz [Zbiory Wiesława Łazora]
- Tablica Szlaku Kultury Dworskiej [fot. Ł. Bajda]
- Tablica upamiętniająca tzw. powstanie leskie [fot. Ł. Bajda]